Po długiej przerwie na ulice Kębłowa w pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych powróciły „siwki” zwane też komediantami. Tradycja znana i kultywowana w Kębłowie od dawien dawna w pewnym momencie została zaniedbana. Przed II wojną światową „siwkiem” mógł być tylko mężczyzna „po wojsku”,a w latach 50-tych chłopak dorosły. W tym roku powrót do tradycji zapewniła nam 25-osobowa grupa młodzieży z Marcinem Olszewskim na czele. To oni poprzebierali się za listonoszy, pajaców, diabłów,kominiarzy. Był też dziad i baba, młoda para oraz policjantki. Z dawnych lat zabrakło tylko niedżwiedzia prowadzonego na łańcuchu. Z pewnością jednak atrakcji nie brakowało.”Siwki” /komedianci/ zabawiali mieszkańców Kębłowa, którzy wyszli przed domy,składając im życzenia świąteczne,”murząc” co dorodniejsze panny, grożnie wymachując pejczami a kierowcy chętnie płacili mandaty, które wystawiały przystojne policjantki. Kębłowianie rewanżowali się drobną składką lub jak każe tradycja jajkami. Przejście przez wieś zamykał przystrojony wóz konny z muzyką powożony przez p.Tomasza Fliegiera. Poniżej przedstawiamy wszystkich aktorów tegorocznych „siwków” w Kębłowie:
Marcin Olszewski-dziad
Patrycja Stachowiak-baba
Mateusz Stachowiak-Młoda Pani
Hania Molicka-Młody Pan
Daria Rogozinska-dziecko
Krzysztof Rogoziński-baba z koszem
Dawid Hadaj-murzyn
Paweł Olszewski murzyn
Magda Kurasinska
Agnieszka Stankowiak-policjantki
oraz Rafał Wojtkowiak, Mateusz Rogoziński, Patryk Przybyła, Rafał Olszewski,Jakub Przybyła, Albert Dziemba, Radek Michnikowski, Miłosz Stachowiak, Daniel Klatka, Przemek Kozłowski i Jakub Kaczmarek.
Starsi mieszkańcy naszej wsi pamiętają z pewnością inny obyczaj tego okresu.Był to zwyczaj Wielkiego Tygodnia, kiedy chłopcy z całego Kębłowa przechodzili ulicami z tzw.klekotkami przypominając mieszkańcom,że nadszedł czas modlitwy.
Są to nasze stare zwyczaje,nie pozwólmy aby zaginęły one w czasach szybkiej modernizacji naszego społeczeństwa.Taka jest bowiem „Nasza Mała Ojczyzna” Kębłowo.
Tekst i foto Bogdan Świetlinski
|
