Na temat szopki w kościele parafialnym pisaliśmy już w styczniu 2005r.Pisaliśmy wówczas o inspiracjach,którymi kierowali się budowniczowie oraz nakreśliliśmy ich sylwetki. Zapraszam do archiwum 2005r. Przez kolejne lata szopka wzbogacała się o coraz to nowe elementy,o coraz to nowe skomplikowane mechanizmy napędzające.W chwili obecnej, to już 5 ścieżek łańcuchowych poruszające pary idące do kościoła,do żłóbka,zjeżdżających narciarzy,pary tańczące na tarasie. Na Boże Narodzenie 2007, budowniczowie wzbogacili naszą szopkę o parowozownię WOLSZTYN i poruszający się po torach parowóz. Osobnymi mechanizmami napędzane są figurki pilarzy piłujących drewno,dzwonnica,wiatrak oraz młyn wodny.Całość tworzy niezwykłe dzieło, tłumnie oblegane nie tylko przez dzieci,przed i po mszach św.Nad całością tej maszynerii czuwa jej główny konstruktor p.Mieczysław Grelak z synami Michałem i Łukaszem oraz p.Edmund Pukacki.Dekoracje natomiast buduje p.Henryk Dąbrowski.Nietrudno sobie wyobrazić,że uruchomienie takiej szopki betlejemskiej to wielka praca,jednak wrosła ona już na stałe w bożonarodzeniowy klimat naszego kościoła. Przed budowniczymi kolejne wyzwanie uruchomienia ??? fontanny. Tekst:Bogdan Świetliński Foto:Waldemar Spławski
|