Osób online: 1

Menu



























Wolsztyńska TopLista najlepszych stron www


objaśnienie

Ostatnia aktualizacja:
2012-01-25


W gwarze kębłowskiej w Nowym Jorku  (2007-03-31)

W gwarze kębłowskiej w Nowym Jorku

Przemożny wpływ języka ogólnego, jaki słyszymy w TV i radiu coraz bardziej wypiera gwarę, dlatego w sytuacjach oficjalnych mówimy językiem ogólnym, natomiast w domu, w rodzinie, we własnym środowisku mówimy gwarą. Inne narody chwalą się swoją tradycją obyczajami i mową. Znać gwarę swojego regionu w Europie, to duży plus. Dzięki niej nie zanika część naszej kultury i nie zapominamy naszej tożsamości.
Nie ulega wątpliwości, że w Kębłowie gwara nadal żyje i ma się dobrze, jest obecna w codziennych, nieoficjalnych rozmowach. W ten sposób okazujemy szacunek swej małej ojczyźnie, jej tradycji i kulturze. Gwara jest takim samym dziedzictwem kultury narodowej jak każda inna pozostałość materialnej, bądź niematerialnej przeszłości narodowej. Są nawet propozycje, aby osoby mówiące gwarą uznawane były za dwujęzyczne.
W gwarze kębłowskiej rozmawia się nawet za Oceanem Atlantyckim, na dowód czego przytaczam niewielkie fragmenty z całej korespondencji jaką wymieniają między sobą Helena Kotlarska i jej córka - Lucyna Jokś zd. Kotlarska.

 
Kochani witejcie.

 

Nojpiyrw Wos pozdrowiumy i życzymy wszystkigo co dłebre. Dzisio dziebkłe inkszy list napisze, bo tak mi sie jakosik ckno zrobiło i naisze pore słów wew młewie naszych Dziadków. My tutej z Amerykanami godumy po angielsku, z Polokami po płelsku, a z młejym chłopym lubiymy se pogodać po kymbłesku.
Na poczuntek musze Wum łopisać młejum przygłede. Płejachała żym na Manhattan kupić wymbłerek na śmieci i rozmaite niepotrzebne kląkry. Przedtym musiała żym sie trłeche łechrychnąć, żeby sie czasym któś na mnie nie gapiuł. Chciała żym tysz kupić do naszy mały pyrtki jakiś ciepły żabot, bo nadchłedzi zima, a Aśka już zaczyno kichać. Mówie Wum, naszo Aśka rłeśnie nom jak na młedziach.
Doś dugo żym łaziuła płe tych składach, a tu sie zrobiuło ciymno. W łobuch ryękach niesła żym zakupy, to pszecie gryndkum do dum nie płelete. Nu i cłesik mnie pokusiuło, żeby iś do dumu na szage. Wlazłam wew jakumś gase i dłepiyro żym se narobiuła, błe tam buły same chynchy. Buło akurat płe deszczu i na tych ulicach wszyndzie połno ślumpy, a przecie auta tyj włedy nie omijały. Mocie widzieć jak jo żym wyglundała niym żym do dumu doszła. Skorno ino za dźwi żym weszła, to żym musiała wszystkłe ze sie srucić, bo żym buła durch mokro.
Jak mnie duma nie buło, to tyn młyj stary dziecku ubrał sweter na kymby - rymby. Mi się zdaje, że downi się mówiło, że to już nikt nie ociotuje. Nu , ale to jeszczyk nie kuniec. To nasze dziywcze pokozało mi swłeje paznokiytki. Nu, cołkie je łopaćkała na bioło, ale nie lakierem do paznokci, ale korektorem. Pszy nogach tysz paznokcie pomalowała, ale przy kożdy gierce ino trzy, no bo to tylo ile mo lot. Nie szło tego korektora niczym zmyć.
Ale cłe tam ni ma się czym przejmować, za tłe jest wesoło. Jest ok.-ej.

 

Waszo córka z Rodziną

 

Nasze Ty kłechane Dziywcze.

Dziyęki za ładny list w gwarze naszych łojców. Obaj z Tatum tak my się uśmioli, że oż nym płaczki wyszły. Chce Ci przekozać, żebyś tymu swojymu bymbasowi zamiast żabotu kupiła kabot, błe żabot płe naszymu tłe jest kołniyrz z korunkami i falbankami. I zaroz za jednym drugum kup tymu Twłejymu kłechanymu chłepłewi ciepłum jupe na zime, żeby Ci nie przekarknuł, błe ni ma nic głerszygłe jak chłerowity chłep.
Ciekawi my sum czy już żeś tum bacherke na myrdyrde kupiuła. Ino se zwożej, co byś za czyęsto myrdyrdy nie gotowała, bo to się roz dwa znudzi. Ciekawi my tysz sum, którym materie żeś Asi na portki kupiła, czy tyn barchan, czy tum drugim materie, co żeś miała upatrzunum.
Dłebrze, że wum piniundze storczajum na wszystkłe, ale lumpów tysz ni ma cłe za dłejś kupłewać, młeżna stare wychyndłeżyć i nłesić. I jeszczy jedno rada. Nie dejcie się łomotać piniundzum i żebyście wew tyj Ameryce czasym waszygu życia nie przewrócili na kymby - rymby.

Piszesz, że Ci się dłuży za nami, ale Ty wiysz, że num tysz tak samłe się za wami ckni. Cieszymy się, że umiecie się z byle czegłe śmioć. Niech Wum już tak zostanie ta chyńć do śpasów. Życzymy Wom żeby cingiym buło dobrze.


Waszo Mama i Tata

 



Tekst: Eugenia Świetlińska
Foto: Lucyna Jokś
Wolsztyn, 31.03.2007


Joanna i Filip Jokś nad Atlantykiem

Helena Kotlarska z Joanną w Nowym Jorku

Wkrótce przyjadą zza Wielkiej Wody. 25.03.2007



Copyright © by www.keblowo.pl 2004 - 2024. Administrator serwisu Damian Sarbak.
Zezwala się na wykorzystywanie materiałów zawartych na stronie w innych publikatorach pod warunkiem podania źródła ich pochodzenia.